Wczoraj miałam taki dzień, że czego się nie dotknęłam to się psuło. Suszarkę diabli wzięli, jeszcze kilka mniej istotnych rzeczy też, a na koniec dnia, jakby wszystkiego było mało padł mi komp. Straciłam wszystkie nasze dotychczasowe bajki i wierszyki. Teraz szukam skąd je wykopać, że może gdzieś jeszcze zapisałam do kogoś wysłałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz